lepiej sobie rozdziel, zamiast walic tak co tydzien cos innego zalozmy przez 4 tygodnie, zrob sobie najpierw 4 tygodnie z progresja zeby poprawic sile i mase, a potem trening na rzezbe + redukcja
Jak pijesz mleko i jest ok, to masz potrzebne enzymy. Izolat i hydrolizat to te same aminokwasy co w WPC. NICZYM SIE NIE RÓŻNIĄ. izolat czy hydrolizat _może_ mieć więcej białka na 100g prochu i mnie węgli i tłuszczy niż w 100g WPC. WPI i WPH są szybciej przyswajalne przez organizm, tyle że różnica wynosi kilka minut, czyli dla metabolizmu [...]
Tak jak już pisałem rzeźba zależy od diety i spalania tłuszczu-równie dobrze można ją uzyskać podczas treningu na mase. Powinno się zwiększyć intensywność-co nie oznacza wcale że trening na rzeźbe to dużo powtorzeń małym ciężarem-co jest ogólnie przyjęte. Szybkie jedzenie-przepisy w dziale kuchnia sfd np. placki owsiane, ewentualnie gainer/bulk [...]
Nie ma czegoś takiego jak trening na rzeźbę. To 100kg to za pewne dużo wody i tłuszczu, mięśnia tam nie ma. Nie masz czego rzeźbić, możesz jedynie zacząć redukować tą wagę i jak zbijesz do sensownego poziomu zaczniesz robić masę i budować mięśnie, ale na te wakacje formy nie będzie. Do działu Junior, odżywki/suplementy nie są ci potrzebne.
[...] czego pirwszy był zupełnie nieprzemyślany, późniejsze 2 ćwiczyłem coś co można podciągnąć pod ACT ze sztangą ekspanderem i hantlami. teraz wypadało by robić masę czy cuś. Pytałem o trening na rzeźbę bo właśnie rozpisuję sobie co będę robił aż do następnych wakacji. Ogólnie sobie radzę ;) "Zawsze będziesz bardziej wydymany niż dymający"
Ankieta. Nie ma czegoś takiego jak trening na rzeźbę, to czy redukujesz czy masujesz definiuje dieta. Ten plan nie nadaje się do niczego. Zmieniony przez - Viren w dniu 2013-08-13 17:36:25
Samo hmb do rzezby malo sie nadaje. najpierw spal wiec tluszczyk z brzucha uloz trening na rzezbe lub skorzystaj w wyszukiwarki a pozniej zacznij cwiczyc mase.
Tak , ale twoim priorytetem jest waga a później dopiero Rzeźba ;) Nie ma czegoś takiego, jak trening na rzeźbę chyba że mówisz o regułkach nic nie wartych w praktyce.